Spadki ruchu pasażerskiego notowane obecnie są skutkiem kilku nakładających się czynników, większość z nich wynika z ponownie odczuwanego w branży kryzysu. Jak inne lotniska regionalne, Poznań dotyka globalna polityka przewoźników, czyli restrukturyzacja siatki połączeń. Najmniej dynamicznie spada tzw. ruch niskokosztowy (obsługiwany przez tanie linie) – po pierwszych czterech miesiącach wynosi 15,9 proc.
W tym przypadku obserwujemy wyhamowanie tendencji spadkowej po I kwartale br., kiedy to różnica w porównaniu z rokiem 2012 wyniosła ponad 18 proc. Jest to efekt inauguracji nowych połączeń, powrotów kierunków sezonowych oraz tych zawieszonych przez przewoźników na okres jesienno-zimowy. W segmencie ruchu biznesowego od początku br. obsłużono o 19,4 proc. pasażerów mniej niż w tym samym czasie w roku 2012. Podstawowym czynnikiem w tym segmencie jest zdecydowane ograniczenie zaangażowania PLL LOT – zmniejszenie dziennej liczby rotacji do Warszawy do trzech rejsów dziennie (m.in. rezultat znakomitego połączenia drogowego czy kolejowego) oraz wycofanie się z codziennego operowania do Frankfurtu.
Od początku roku na Ławicy obsłużono też mniej podróżnych w ruchu czarterowym. Obecnie spadek wynosi blisko 32 proc., a powodem takiej sytuacji jest przede wszystkim kryzys w branży turystycznej i echa spektakularnych bankructw biur podróży z roku 2012, które ograniczyły zaufanie klientów do organizatorów wypoczynku opartego o przeloty czarterowe. Dotyka to wszystkie porty, a najbardziej liderów w tym segmencie ruchu – a do nich należy Ławica w skali kraju.